Zdarzenia drogowe z udziałem rowerzystów - dane za pierwsze półrocze
Dzięki pośrednictwu Zarządu Dróg i Transportu wszedłem w posiadanie wyciągu z policyjnych statystyk dotyczących zdarzeń w pierwszym półroczu bieżacego roku. Na wstępie muszę podkreślić rozróżnienie (zgodnie z terminologią Zarządzenia Komendanta Głównego Policji w sprawie metod i form prowadzenia przez Policję statystyki zdarzeń drogowych) na:
- wypadek drogowy - zdarzenie drogowe, które pociągnęło za sobą ofiary w ludziach...; choć brzmi to śmiertelnie groźnie, chodzi o wszystkie te zdarzenia, w których ucierpiały osoby;
- kolizję drogową - zdarzenie drogowe, które pociągnęło za sobą wyłącznie straty materialne.
Liczba wypadków z udziałem rowerzystów na terenie Łodzi od 1 stycznia do 30 czerwca 2011 r.: 111. W wypadkach tych zginęła 1 osoba (piesza, potrącona przez samochód, który również potrącił rowerzystę), odnotowano 115 rannych. Liczba kolizji: 54. Zatem w sumie 165 zdarzeń z udziałem rowerzystów, z czego 54 (33%) z winy rowerzysty.
Oto zestawienie tegorocznych statystyk z dostępnymi danymi za pierwsze półrocza czterech wcześniejszych lat (źródło):
- 1. półrocze 2007 r. - 110 zdarzeń (w 40% sprawcami rowerzyści), 72 osoby ranne, 1 zginęła na miejscu,
- 1. półrocze 2008 r. - 123 zdarzenia (w 28% sprawcami rowerzyści), 88 osób rannych, 1 umarła w ciągu 30 dni po wypadku,
- 1. półrocze 2009 r. - 112 zdarzeń (w 28% sprawcami rowerzyści), 80 osób rannych,
- 1. półrocze 2010 r. - 100 zdarzeń (w 33% sprawcami rowerzyści), 64 osoby ranne,
- 1. półrocze 2011 r. - 165 zdarzeń (w 33% sprawcami rowerzyści), 115 osób rannych.
Nastąpił zatem wyraźny wzrost liczby zdarzeń (o 65%) i liczby osób, które ucierpiały w wypadkach z udziałem rowerzystów (prawie o 80%). Należy jednak być ostrożnym w interpretowaniu danych, gdyż do takiego wzrostu mogło się przyczynić wiele zjawisk (w kolejności alfabetycznej):
- niedostateczne rozpropagowanie prorowerowych zmian w Prawie o ruchu drogowym i tym samym ich nieprzyswojenie przez uczestników ruchu,
- wzrost liczby osób poruszających się na rowerach,
- wzrost liczby poruszających się samochodów.
Przeciwnikom zmian w Prawie o ruchu drogowym łatwo o upatrywanie powodu wzrostu liczby wypadków przede wszystkim w tych zmianach. Tymczasem odnotowano pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa ruchu drogowego w całej Polsce, nie tylko w odniesieniu do rowerzystów (źródło: pierwsza prezentacja):
- zabitych +17,5%,
- zabitych pieszych +32,1%.
Pytanie o jaki procent wzrosła ilość samochodów na drogach? Plus to,że u nas jeździ cała masa starych, niesprawnych wozów (co objawia się np. kiepskimi hamulcami).
OdpowiedzUsuńKolejny przyczynek do szerszej interpretacji:
OdpowiedzUsuńhttp://www.zw.com.pl/artykul/2,623951_Zabojczy-pospiech-w-czasie-powrotu-do-domu.html
"Niemal dwa razy więcej osób zginęło na stołecznych drogach niż rok wcześniej – to dane policji za siedem miesięcy tego roku".