No i stało się. Rano pierwszy do mnie dotarł Radosław Wilczek z Radia Łódź i już wiem, że uwagę zwraca problem likwidacji miejsc postojowych pod kontrapas. Zaraz potem odzywa się Ewa Tyszko z Toyi, która - co ciekawe - jest bezpośrednio zainteresowana zachowaniem miejsc postojowych. Bardzo pouczająca, ale też niełatwa konfrontacja poglądów. Gdy z nią rozmawiam, dzwoni mój dyrektor, Andrzej Wójcik. Chce wyjaśnić kwestię negatywnej odpowiedzi Centrum Obsługi Mieszkańców Łódź Polesie w sprawie kontrapasów na Grodzieńskiej i Kowieńskiej. Wpadam do niego po drodze na Kaliski, gdzie jestem umówiony z przedstawicielem PKP PLK SA. Od przedstawiciela słyszę, że nie ma zgody na wpuszczenie rowerzystów tunelem pod peronami - w drodze powrotnej wymyślam jak uprzystępnić dworzec rowerzystom bez ingerencji w tereny PKP.
*
Oczywiście, popełniliśmy błąd chcąc wytyczyć kontrapas na ul. Wólczańskiej, nie poinformowawszy o tym uprzednio mieszkańców pobliskich kamienic. Ale jestem głodny efektów, nawet za cenę niedociągnięć. To co mnie najbardziej mierzi w mojej pracy to zbywanie i odwlekanie podjęcia działań, trawienie czasu na nicnierobieniu albo przerzucaniu się pismami. Udawanie, że chce się dogodzić wszystkim, pozostawiam politykom. Ja ze swej strony jestem gotów spotkać się z każdym, wysłuchać jego racji, bronić swoich, ewentualnie przyznać słuszność jego argumentom. Najbardziej zależy mi na widomych znakach zmian, wierzę w efekt koła zamachowego (śnieżnej kuli), bo innej szansy dla tego miasta nie widzę. Jeżeli tych zmian zabraknie, dam sobie spokój, nie zamierzam konsumować poborów tylko za uśmiechanie się do kamer i wypowiadanie krągłych zdań.
*
Spotkanie z dyrektorami komórek urzędu, z którego niewiele wynika, wreszcie posiedzenie Łódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego, mało porywające... No i krańcowo różne opinie, ale to akurat jest normą, więc podchodzę do tego z chłodem badacza rzeczywistości. A teraz zamiast być z rodziną, dzielę się swoimi emocjami tutaj. Oby jutrzejszy dzień był co najmniej tyleż owocny, jak emocjonujący był dzisiejszy.