W drodze powrotnej, pisząc z pokładu autobusu wiozącego mnie z Warszawy do Łodzi, obiecałem na stronie Oficer Rowerowy Łódź na Facebooku, że w poniedziałek 19 marca 2012 roku opublikuję relację z wizyty, czego jednak nie uczyniłem do tej pory. Zatem, jestem winny ową relację, którą chciałbym w ramach rocznicowo-pożegnalnego remanentu jutro udostępnić na tym blogu. Nie dlatego, że dążę do tego, aby na siłę uzasadnić sens pięciodniowego jeżdżenia rowerem po ulicach Nantes, Tours, Bordeaux i Paryża, proponując bezrefleksyjne i bezkrytyczne przeniesienie tamtejszych rozwiązań na ulice Łodzi. Ale w choćby nikłej nadziei wywołania konstruktywnej niezgody na los, który nam gotuje polska samorządowa myśl zarządcza, projektowa i polska szkoła bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Bordeaux, Rue Claude Bonnier, 14 marca 2012 roku
Zatem, do jutra!
Zatem, do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz